Fiat 126p "Bombel"
Tą wersję " Fiata" opracowano w 1974 roku w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, a całością
projektu kierował mgr inż. Wiesław Wiatrak. Była to dostawcza wersja "Malucha", posiadająca w tylnej części nadbudówkę
wykonaną z żywicy poliestrowej, wzmacnianej włóknem szklanym. ładownośc pojazdu wynosiła 2 osoby + 150 kg.
Główne zmiany w tym projekcie dotyczyły przede wszystkim nadwozia i silnika. W porównaniu do zwykłego"Malucha" zwiększono rozstaw osi o 10 cm, oraz tylni zwis wydłużono o 7cm. Aby zapewnić duża przestrzeń ładunkową z płaska podłogą, trzeba było dokonać zmian w silniku. Jednostka miała pojemność powiększoną do 652ccm i poziomy układ cylindrów, uzyskała nową skrzynię korbową, dostosowaną do tak ułożonych cylindrów. W dużej mierze zmieniono osprzęt silnika taki jak gaźnik, pompa paliwa, filtr powietrza, pompa oleju, dmuchawa ukłdu chłodzenia, oraz aparat zapłonowy i tłumik. Zwiększono także stopień sprężania i nowy silnik osiągał moc 25 KM (18,4 kW) przy 4500 obr/min. Modernizacji poddano również zawieszenie. Tylna kanapa była składana, dzięki czemu uzyskano spory bagażnik o pojemność 500 l do linii szyb i 1000 l po dach. Szkoda, że auto zostało w fazie prototypu i gdyby nie pieniądze, nie wykluczone, że odniosło by sukces rynkowy.
W roku 1975 w Ośrodku Badawczo Rozwojowym "BOSMAL" wykonano "Malucha" wydłużonego, czyli Long . Samochód miał o 100 mm większy rozstaw osi, a tym samym więcej miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie. Był nieco cięższy od normalnego Fiata 126p, więc moc silnika o pojemności 594 ccm podniesiono o 2kW do 25,8 KM (19kW) uzyskiwanej przy 4600 obr/min. Nad ulepszeniem silnika pracowali inżynierowie Wojciech Okulicz i Wojciech Trybus. Mimo zwiększenia masy własnej samochodu do 610 kg, właściwości dynamiczne wyraźnie się poprawiły. Niestety ze względów ekonomicznych nie zdecydowano się na produkcję.
Fiat 126p Traction Avant
Popularność Fiata 126p stale rosła i konstruktorzy chcieli stworzyć więcej wersji nadwoziowych, aby zaspokoić pragnienia każdego klienta. Silnik umieszczony z tyłu pojazdu utrudniał większość modernizacji, zdecydowano się więc na przeniesienie go do przodu. Dokonano tego w 1977 roku. Pracami kierował mgr inż. Zdzisław Poździak. Ze względu na umieszczenie silnika z przodu, należało przedłużyć przednią część karoserii. Zadnie to powierzono zespołowi z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie pod przewodnictwem dr inż. Jerzego Ginalskiego. Samochód miał do 1960 mm zwiększony rozstaw osi, a jego całkowita długość wynosiła 3290 mm. Inżynierowie Bogdan Kocoń, Ryszard Węgrzyn, Ryszard Śmiertka, Zbigniew Michniowski, Lesław Dudek i Józef Nowak opracowali konstrukcję nadwozia i podwozia, zaś zespół kierowany przez mgr inż. Jerzego Winogrodzkiego zaadoptował silnik "malucha" do nowego samochodu. Jednostkę o pojemności 650 ccm, chłodzoną powietrzem, umieszczono wzdłużnie przed przednią osią, napędzała ona oczywiście przednie koła. Osiągała moc 26 KM, była więc o 2 KM mocniejsza niż w standardowym Fiacie 126p, jednak osiągi auta nie były lepsze, gdyż wersja z układem przednionapędowym była nieznacznie cięższa.
W przednim zawieszeniu zastosowano kolumny McPhersona, pojedyncze wahacze oraz sprężyny śrubowe, z tyłu pozostały amortyzatory teleskopowe oraz sprężyny. Hamulce były z przodu tarczowe, z tyłu bębnowe. Budowę pierwszego prototypu, oznaczonego Fiat 126-650NP, zakończono w grudniu 1978 roku . Nową wersję samochodu nazwano "Traction Avant" albo pieszczotliwie "Ryjek" z powodu wydłużonej przedniej części nadwozia. Był to samochód dwudrzwiowy, dwustulitrowy bagażnik znajdował się z tyłu, za klapą taką samą jak w normalnych "Maluchach". Kolejny prototyp - Fiat 126-650NP-C - był trzydrzwiowy, miał składane tylne siedzenia . Malucha z bardzo podobną tylną częścią nadwozia, wprowadono do produkcji kilka lat później - jako model BIS, który jednak był samochodem z silnikiem umieszczonym z tyłu. W latach 1979-1981, wykonano jeszcze kilka wersji trzydrzwiowych "ryjków", które miały ładniejsze, zespolone tylne światła, a nawet zastosowane inne jednostki napędowe . Niestety - pomino pozytywnych opini i niezłych wyników badań, Fiaty 126 serii NP, nie weszły do produkcji seryjnej. Kilka lat później, przeprowadzono badania aerodynamiczne, ma modelu Fiata 126NP - wynik (współczynnik Cx) był o 2 setne lepszy, niż dla zwykłego "Malucha" i wynosił 0,47.
FIAT 126p Diesel
Pomysł wstawienia do "Malucha" silnika wysokoprężnego zrodził się w czasach, kiedy benzyna była na kartki (lata osiemdziesiąte). Fiat 126p Diesel miał być napędzany jednym z dwóch silników japońskiej firmy Kubota, oba chłodzone cieczą: trzy- i czterocylindrowy. Wybrano jednostkę większą, która z pojemności 800ccm osiągała moc 24KM (17,7 kW). Samochód z nowym silnikiem stał się nie tylko bardziej dynamiczny, ale i bardziej komfortowy ze względu na mniejsze drgania silnika. Mimo zaawansowania prac do seryjnej produkcji nie doszło, ponieważ japoński
jen zaczął gwałtownie zwyżkować i całe przedsięwzięcie przestało mieć ekonomiczny sens.
Pomysł wstawienia do "Malucha" silnika wysokoprężnego zrodził się w czasach, kiedy benzyna była na kartki (lata osiemdziesiąte). Fiat 126p Diesel miał być napędzany jednym z dwóch silników japońskiej firmy Kubota, oba chłodzone cieczą: trzy- i czterocylindrowy. Wybrano jednostkę większą, która z pojemności 800ccm osiągała moc 24KM (17,7 kW). Samochód z nowym silnikiem stał się nie tylko bardziej dynamiczny, ale i bardziej komfortowy ze względu na mniejsze drgania silnika. Mimo zaawansowania prac do seryjnej produkcji nie doszło, ponieważ japoński
jen zaczął gwałtownie zwyżkować i całe przedsięwzięcie przestało mieć ekonomiczny sens.
Poniżej dane techniczne różnych odmian Fiata 126p:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz